O mnie

usuń z niedoskonałego życia wszystko, co nie ma sensu, a utraci ono nawet swą niedoskonałość 
(Haruki Murakami)

Nazywam się Ewa Król i jestem absolwentką filologii słowiańskiej, w wyniku czego jestem nie tylko kapryśnym filologiem, ale też entuzjastycznym użytkownikiem języków: polskiego, serbskiego (i wszystkich jego bliskich krewnych, tj. chorwackiego, bośniackiego i czarnogórskiego) oraz macedońskiego. Bałkanami zajmuję się prywatnie i zawodowo, w gronie znajomych jestem znana jako entuzjastka krajobrazów ex-jugosłowiańskich, podgorickiego Vranca oraz kolczyków z Kalemegdanu. Zwłaszcza, że te ostatnie idealnie komponują się z sukienkami, które także uwielbiam.

A co z literaturą? Ano właśnie. Lubię rożne gatunki literackie, ale moje serce zdobyły przede wszystkim powieści obyczajowe i thrillery psychologiczne. Przepadam za lżejszymi lekturami i daleka jestem od wartościowania, z jakim tytułem warto pokazać się w tramwaju. Otwarcie uwielbiam "Sztukę ścigania się w deszczu" oraz trylogię "Delirium", a dzieciństwo rzewnie wspominam w objęciach wszystkich 7 tomów "Harry'ego Pottera".

Prywatnie jestem polsko-serbską narzeczoną i szczęśliwą posiadaczką kudłatego adopcjanka Snoopiego. Poza tym sporo piszę, czasem podróżuję i od czasu do czasu baluję w kuchni. Prowadzę też bloga lifestylowego. Takiego w wersji filologicznej, nie fotkowo-szafiarskiej. Fajnie jest, wpadajcie.




Brak komentarzy: