C.J. Daugherty, Carina Rozenfeld: Tajemny ogień

Miała być dobra fantastyka, trzymająca w napięciu przygodówka. Jak wyszło?

Na Sashy ciąży klątwa, Taylor posiada nadprzyrodzone moce. Powiedzmy to wprost: jak się wkurzy, to przedmioty furgają, a sprzęty elektroniczne szlag trafia. On jest we Francji. Ona w Anglii. Niby nie tak daleko, ale weź tu się odnaleź w średniej wielkości mieście. A co dopiero po drugiej stronie kanału! Ale muszą. Muszą, bo Sashy grozi śmierć, a światu pochłonięcie przez ogień. Tylko czy się uda? Czas jest bezlitosny dla dwójki bohaterów.

Tajemny ogień to typowa powieść akcji: mamy dwóch rozdzielonych bohaterów, wspólny cel i tę nieznośną odległość. O presji czasu nie wspominając. Są emocje, jest napięcie, jest ostre zabarwienie fantastyką. Ale jest też ale. Moim ale jest do bólu prosty, niewymagający język. Proste prowadzenie fabuły. Może nawet lekka infantylność formy? Mówię to z pełną świadomością adresatów tej powieści; mówię to z pełną świadomością, że aby powieść zaciekawiła dzieci i młodzież, nie może być skomplikowana, wielowątkowa, niejasna. Sama byłam nastolatką i zachwycałam się prostymi historiami, bo były tak po prostu dobre i mnie ujmowały. Wiem też, że pewnie gdybym sięgnęła teraz po Harry'ego Pottera, ekscytacja nie byłaby tak duża jak kiedyś. ALE jednocześnie wiem też, że książki, które niegdyś czytałam, rozbudowywały moje słownictwo i mój odbiór tekstu. Tutaj tego nie znalazłam, ale podkreślam - nie jestem w grupie docelowej, moje odczucia mogą się mieć nijak do zadowolonych młodszych czytelników, dla których przecież jest ta książka.

Jak mogę to podsumować? Uważam, że jest to powieść warta przeczytania, lekka, prosta i przyjemna. Nie jest wymagająca, ale przy tym nie jest zła - po prostu dostarczy więcej rozrywki młodszym czytelnikom, z tymi dorosłymi może już być różnie. Mimo to nie odradzam, jest potencjał.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Moondrive.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku! Dziękuję Ci serdecznie, że tu zajrzałeś i że poświęciłeś mi chwilę. Proszę, zostaw po sobie ślad, ponieważ każdy komentarz jest dla mnie największą nagrodą za włożoną pracę i serce :)