T.E. Sivec: Piękne kłamstwo

Piękne kłamstwo. Igrając z ogniem [Tara Sivec]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE
Ona – pani fotograf, roztaczająca wokół siebie niesamowitą aurę. Oni – Garrett i Milo, najlepsi przyjaciele z czasów szkolnych. Kiedy los splata ich drogi, stają się przyjaciółmi, ale też wikłają się w emocjonalny trójkąt, który starają się przemilczeć i zrobić przysłowiową minę do złej gry. Na domiar złego, Milo ginie podczas wykonywania misji dla marynarki wojennej. Czy wszystko jednak jest takie, na jakie wygląda?

Każdy ma swoje tajemnice. Nie ma jednak miejsca na przyziemne sekrety, gdy jest się związanym z marynarką wojenną – tu w grę wchodzą tajemnice wagi państwowej i śmiertelne niebezpieczeństwo. Ale pod płaszczyk tajemnicy zawodowej można wiele upchnąć…

Kiedy poznajemy Parker i Garretta, zmuszeni są już żyć w świecie bez ich najbliższego przyjaciela, Mila, który zginął na Dominikanie podczas rutynowej akcji. I choć są przepełnieni bólem po jego stracie, wciąż buzują w nich skrywane przez lata emocje: choć Parker była z Milem bardzo szczęśliwa, tak naprawdę zakochała się od pierwszego wejrzenia w Garrecie. Garrett zresztą czuł to samo, ale które z nich miałoby odwagę się do tego przyznać? Oboje żyli uczuciem do Mila, które napędzało także poczucie, że nie mogą Milowi dokładać zmartwień i ciosów ze względu na jego przeszłość. Kiedy Garrett decyduje się wyjechać na Dominikanę, żeby zbadać okoliczności śmierci przyjaciela, akcja nabiera rumieńców: powoli układają się wszystkie elementy układanki, a prawda z chwili na chwilę staje się coraz bardziej szokująca. Co tak naprawdę się wydarzyło? I czy mężczyzna ma szansę zdobyć serce ukochanej?


Piękne kłamstwo to powieść o wielu twarzach: utrzymana w konwencji thrillera, nie stroni też od cech powieści obyczajowej, a nawet erotycznej. Wartka akcja przeplatana jest wątkiem miłosnym, wspomnieniami bohaterów, ale też ostrzejszymi scenami: zarówno erotycznymi, jak i walki. Nie jest jednak tak, żeby te „dodatki” do klasycznej budowy thrillera starały się zdominować konwencję powieści czy żeby przeszkadzały w odbiorze. Choć powieść ma kilka słabszych momentów i pewne, powiedziałabym: nieudolne, próby wybrnięcia z martwych punktów, gdzie akcja zaczyna wkraczać na schematyczne tory, w gruncie rzeczy jest bardzo atrakcyjna dla czytelnika: ciekawi i trzyma w napięciu, a to najważniejsze, co thriller powinien dać czytelnikowi. Nie należy się też przejmować brutalnymi czy erotycznymi scenami, jeśli nie lubimy takich zabiegów, bo występują one naprawdę sporadycznie; nie ulega jednak wątpliwości, że jest to książka dla dorosłych czytelników, bo mocniejszych opisów co prawda nie ma za dużo, ale za to są nośnikiem dość konkretnej treści. Warto też mieć na uwadze, że powieść jest dość wulgarna, więc delikatniejszym odbiorcom raczej poleciłabym zastanowienie się przed sięgnięciem po Piękne kłamstwo.

Co mnie cieszy w tej powieści to właśnie jej struktura – autorka postanowiła poprzeć treść pomieszaniem gatunków, co powoduje, że nie jest to powieść typowa. I, co ważne, nie jest ona pretekstem do „przemycenia” wątków obyczajowych i erotycznych. Zdarza się w literaturze, że formuje się fabułę do konkretnego modelu gatunku, a potem szpikuje się ją do oporu (a czasem nawet i mocniej) czymś zupełnie innym (w znakomitej większości: erotyką lub romansem), co daje efekt raczej odrzucający, zwłaszcza dla osób, które sięgnęły po tę konkretną pozycję w innym celu. Na szczęście w przypadku Pięknego kłamstwa tak się nie dzieje, odmienne gatunki zdają się ze sobą współistnieć i wzajemnie na siebie oddziaływać, co w końcowym efekcie daje całkiem przyjemną literaturę.

Oczywiście trzeba pamiętać, że nie jest to nic fenomenalnego ani nader zadziwiającego – nie jest to ani wbijająca w fotel powieść sensacyjna, ani soczysty romans. To raczej taka wypadkowa tych gatunków, co prawda tracąca nieco na jakości względem najlepszych ich przedstawicieli, ale za to łącząca je ze sobą ze smakiem, dająca czytelnikowi coś nowego. A może nawet łącząca miłośników tych dwóch, dość różnych przecież, gatunków?

Uważam, że Piękne kłamstwo to historia warta poznania – co prawda czyta się to bez nadzwyczajnej ekscytacji czy fajerwerków, ale za to z przyjemnością. Mimo pokaźnej objętości, jest to historia na jedno posiedzenie – a to dopiero początek trylogii…
__________________________
za egzemplarz dziękuję serdecznie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku! Dziękuję Ci serdecznie, że tu zajrzałeś i że poświęciłeś mi chwilę. Proszę, zostaw po sobie ślad, ponieważ każdy komentarz jest dla mnie największą nagrodą za włożoną pracę i serce :)