Zoe Sugg: Girl Online [przedpremierowo!]

Girl Online [Zoe Sugg]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE
Poznajcie Penny: oto nastolatka, która żyje w kochającej rodzinie, ma najlepszego przyjaciela tuż za ścianą i uwielbia fotografować. Ma też sekret: pisze anonimowego bloga, który staje się coraz bardziej znany i uwielbiany. Ale kiedy przyjdzie wyjechać jej do Ameryki, wszystko się zmieni…

Kiedy w życiu niezdarnej Penny przydarza się coś, co staje się pożywką dla całej szkoły, a ją samą pogrąża w niemałej rozpaczy, przychodzi pora na punkt zwrotny: oto rodzice dziewczyny, którzy prowadzą firmę zajmującą się organizacją wesel, dostają ogromne zlecenie – i to za oceanem. W perspektywie dziewczyna ma spędzenie kilku dni w Nowym Jorku – i choć lot ją przeraża, postanawia pokonać własne słabości i lęki i przeżyć przygodę swojego życia. Dzięki temu wiele zyska… ale też coś straci. Jak potoczy się dalej życie nastoletniej Penny? Jakie czekają na nią przygody?

Girl Online to debiutancka powieść Zoe Sugg, czyli znanej vlogerki Zoelli. Biorąc pod uwagę, że jest to jej pierwsza książka, a sama autorka swoje filmy poświęca innej tematyce niż literatura, jest to historia nad wyraz udana. Owszem, powieść jest przy tym przewidywalna aż do bólu, ale za to jej klimat został zbudowany bezbłędnie – razem z Penny się śmiejemy, smucimy i denerwujemy, a czytając sceny w rodzinnym domu, wręcz czujemy emanujące stamtąd ciepło. I za to wielkie brawa dla autorki, bo umiejętność takiego budowania słowem jest bardzo cenna.

Jeśli zaś chodzi o kwestie mniej udane, nie sposób nie zauważyć pewnego rozdźwięku między wiekiem a zachowaniem głównej bohaterki. Niby jest to już uczennica liceum, jednak jej zachowania są typowe raczej dla młodszych dziewczyn – podobnie jak i jej problemy i rozważania. Nie chcę w żaden sposób dyskredytować tego, jak i kiedy nastolatki przeżywają określone sytuacje i emocje, bo to jeden z najlepszych momentów w życiu – chodzi mi jedynie o to, że Girl Online najbardziej przypadnie do gustu czytelniczkom młodszym, niż sama bohaterka. I właśnie tym czytelniczkom (a może i czytelnikom?) z całego serca polecam tę historię: jest naprawdę ciepła i barwna, a w dodatku tak umiejętnie napisana, że nie jedna dziewczyna z łatwością zidentyfikuje się z Penny. I właśnie to mi się tak podoba w powieści Zoelli – stanowi ona zbiór typowych dla nastolatek problemów (no, może nie każda dziewczyna jest sławna, ale za to każda przechodzi przez płacz nad kompleksami i przez pierwsze miłości), a przy okazji daje inspirację do rozwiązywania ich. Dlatego też lekturę Girl Online bez wahania polecam dziewczynom w wieku 11-14 lat, a wszystkie starsze czytelniczki zapewniam, że choć powieść jest boleśnie schematyczna, w stu procentach nadrabia swoim urokiem. I jak porywa!

Odnosząc ją do innych powieści dla młodzieży, nie sposób nabrać do Girl Online stosunku raczej ambiwalentnego: z jednej strony buduje plastyczny, atrakcyjny dla czytelnika świat, co jest sztuką bardzo trudną, a jednocześnie bardzo pożądaną. Z drugiej zaś główna bohaterka miewa momenty, kiedy zachowuje się jak typowa amerykańska szalona nastolatka z typowo amerykańskiego, przesłodzonego serialu dla młodzieży. Na szczęście jest ich niewiele, co pozwoliło mi wreszcie polubić Penny i jej przygody. Kiedy zamykałam książkę po skończeniu lektury, nadal nie wiedziałam, jak tak naprawdę oceniam tę historię – niektóre kwestie związane z budową fabuły i postaci są rażące, ale z drugiej strony też nie były w stanie przyćmić atmosfery wręcz wylewającej się z każdej strony powieści. Dla czytelniczek dojrzewających zarówno życiowo, jak i literacko, jest ona w sam raz; dlatego też jestem na tak, choć obeszło się bez fajerwerków – to raczej lektura na jeden raz.


_______________________________________
za przysłanie egzemplarza recenzenckiego dziękuję

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku! Dziękuję Ci serdecznie, że tu zajrzałeś i że poświęciłeś mi chwilę. Proszę, zostaw po sobie ślad, ponieważ każdy komentarz jest dla mnie największą nagrodą za włożoną pracę i serce :)